Rocznik 2007: Lider przegrał w Katowicach

Drużyna Stadionu Śląskiego z rocznika 2007 po raz pierwszy w sezonie przegrała swój mecz w II Lidze Wojewódzkiej. Podopieczni trenera Piotra Bryka ulegli w Katowicach GKS-owi 1:4.

– Zmierzyliśmy się z mocnym zespołem, dzięki czemu wiemy, nad jakimi rzeczami musimy jeszcze mocniej popracować. Wynik na pewno jest zbyt wysoki i nie odzwierciedla przebiegu meczu. Przy stanie 1:1 drugą połowę otworzyliśmy uderzeniem w słupek i zamiast wyjść na prowadzenie, to po kilku minutach musieliśmy gonić rywala, który wykorzystał rzut karny. Mieliśmy kilka sytuacji, żeby doprowadzić do remisu. W ostatnich minutach atakowaliśmy już bez odpowiedniej asekuracji i nadziewaliśmy się na groźne ataki szybkie GKSu. Dwa z nich w końcówce meczu były skuteczne. Szkoda, ale przed nami jeszcze cała runda rewanżowa, może przyda nam się taki zimny prysznic. Wyciągamy wnioski i pracujemy dalej – relacjonuje trener Piotr Bryk.

Zobacz protokół z meczu GKS Katowice – KS STADION ŚLĄSKI CHORZÓW

Rocznik 2007: Szóste starcie bez porażki

Drużyna Stadionu Śląskiego z rocznika 2007 solidnie radzi sobie w rozgrywkach III Wojewódzkiej Ligi Trampkarzy. Tym razem podopieczni trenera Bartosza Stachowiaka pokonali rówieśników z Sarmacji Będzin 6:0.

– Kontynuujemy serię 6 meczów bez porażki. W starciu z Sarmacją byliśmy faworytem i sprostaliśmy temu, jednak do przerwy nasza gra pozostawiała wiele do życzenia. Dopiero po przerwie zdominowaliśmy przeciwnika i zaczęliśmy grać lepiej. Okazji bramkowych było jeszcze więcej i szkoda, że nie zdobyliśmy jeszcze kilku goli. Przed nami runda rewanżowa, w której będziemy chcieli się pokazać z jeszcze lepszej strony – zapowiada trener „Zielonych”, Piotr Bryk.

Zobacz protokół z meczu KS STADION ŚLĄSKI CHORZÓW – BKS SARMACJA BĘDZIN

Rocznik 2009: Są trzy punkty w Mikołowie

Drużyna Stadionu Śląskiego z rocznika 2009 sięgnęła po komplet punktów w starciu z rówieśnikami z AKS-u Mikołów. Nasi 11-latkowie wygrali na wyjeździe 3:1.

– Po bardzo dobrym, natomiast przegranym środowym meczu z Gwiazdą, wygraliśmy AKS-em Mikołów. Można powiedzieć, że ustawiliśmy sobie mecz w pierwszych 5 minutach, w 1 akcji strzelając gola na 1:0, a chwilę później podwyższając rezultat. Druga połowa to bramka kontaktowa AKS-u, na którą odpowiedzieliśmy chwilę później. Styl dzisiejszej wygranej pozostawia wiele do życzenia, natomiast przeciwnik posiadał ogromną przewagę fizyczną nad naszymi zawodnikami, dlatego brawo dla chłopaków, że potrafili się temu przeciwstawić. Pracujemy dalej, już w środę czeka nas ostatnie spotkanie przed meczami rewanżowymi – relacjonuje trener Mariusz Adamczyk.

Zobacz protokół z meczu AKS MIKOŁÓW – KS STADION ŚLĄSKI CHORZÓW

Rocznik 2008: 12-latkowie z kompletem zwycięstw

12-latkowie Stadionu Śląskiego wygrali w Lidze Młodzików z Pogonią Imielin 5:1. To szósty z rzędu rywal, z którym poradzili sobie podopieczni trenera Bartosza Stachowiaka.

– Bardzo dobrze rozegraliśmy pierwsze 20 minut meczu, chłopcy poprawili błędy, które występowały w meczu ze Spartą Katowice co spowodowało że zdominowaliśmy drużynę gości. Niestety od 20 minuty gra nie była już tak dobra, przestaliśmy szybko operować piłką, a nasze akcje stały się chaotyczne. Musimy w kolejnych meczach wykluczyć przestoje i dążyć do kontrolowania gry przez cały mecz – ocenia występ swojej drużyny trener Stachowiak.

Zobacz protokół z meczu KS STADION ŚLĄSKI CHORZÓW – LKS POGOŃ IMIELIN

Rocznik 2009: Nie ma punktów, są pochwały

Drużyna Stadionu Śląskiego z rocznika 2009 przegrała swój mecz z rówieśnikami z Gwiazdy Ruda Śląska. Mimo porażki trener Mariusz Adamczyk znalazł kilka elementów, za które chwalił swoich podopiecznych.

– Po słabym spotkaniu z Górnikiem Mysłowice zagraliśmy o wiele lepszy mecz z Gwiazdą Ruda Śląska. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 0:1 dla przyjezdnych, mimo naszej sporej przewagi w posiadaniu piłki jak i kreowaniu sytuacji bramkowych. Druga odsłona niczym się nie różniła od poprzedniej, dalej atakowaliśmy, natomiast do końca czasu gry nie potrafiliśmy zdobyć bramki. Mimo braku zdobyczy punktowej jestem zadowolony i dumny z chłopców. Wprowadzili w życie wiele rzeczy, które trenujemy na zajęciach i potrafili w krótkim czasie się odbudować po bardzo przeciętnym poprzednim meczu – relacjonuje trener Mariusz Adamczyk.

Zobacz protokół z meczu KS STADION ŚLĄSKI CHORZÓW – Stow. Rekr. – Sport. GWIAZDA

Rocznik 2007: III-ligowcy wygrali w Zawierciu

Rywalizująca na poziomie III Ligi Wojewódzkiej drużyna trampkarzy Stadionu Śląskiego z rocznika 2007 wygrała w Zawierciu z miejscową Wartą 2:0.

– Mecz przez obie strony był toczony w dobrym tempie przez całe 80 minut. Do przerwy mimo kilku niezłych okazji z jednej i drugiej strony skończyło się bez bramek. Początek drugiej części meczu to przewaga i kilka dobrych okazji gospodarzy, na szczęście wyszliśmy z nich obronną ręką i przetrwaliśmy napór Warty, a w kolejnych minutach to my przeszliśmy do atakowania. Po jednym ze stałych fragmentów gry wyszliśmy na prowadzenie. Od tego momenty gospodarze grali już bardzo do przodu, co dawało nam dużo okazji do ataków szybkich. Jeden z nich rozegraliśmy perfekcyjnie i wyszliśmy na dwubramkowe prowadzenie, którego nie oddaliśmy już do końca meczu. Gratuluję chłopakom tego zwycięstwa – mówi trener Piotr Bryk

Zobacz protokół z meczu KP WARTA ZAWIERCIE – KS STADION ŚLĄSKI CHORZÓW

Juniorzy starsi: W Sosnowcu na remis

Remisem 2:2 zakończyło się spotkanie Stadionu Śląskiego z Zagłębiem w Sosnowcu. Spotkanie rozegrano w ramach rozgrywek I Ligi Wojewódzkiej Juniorów Starszych.

– To kolejny mecz, w którym zabrakło nam gry zespołowej. Za dużo czasu poświęciliśmy na grę indywidualną, stąd problemy w grze ofensywnej. Uważam, że zespół jest dobrze przygotowany do walki o najwyższe cele, jednak czasami zapominamy jaki jest nasz cel. Szacunek dla zespołu za to, że dwa razy goniliśmy wynik, a pod koniec spotkania mogliśmy zdobyć gola na wagę zwycięstwa – relacjonuje trener Stadionu, Michał Pawlik.

Zobacz protokół z meczu Zagłębie Sosnowiec – KS STADION ŚLĄSKI CHORZÓW

Rocznik 2008: Piąty mecz, piąta wygrana

Kolejne zwycięstwo mają na koncie piłkarze Stadionu Śląskiego z rocznika 2008. Nasi młodzicy pokonali w Lidze Wojewódzkiej Spartę Katowice 5:0 i pozostają liderem tabeli.

– Było to niezłe spotkanie w naszym wykonaniu. Ciesze się, że kolejny mecz gramy na zero z tyłu, a skuteczność pod bramką też jest zadowalająca. Cały mecz prowadziliśmy grę, a zaangażowanie chłopaków było takie jak sobie założyliśmy w szatni na odprawie. Pewne elementy nadal szwankują, ale wydaje mi się, że jesteśmy na dobrej drodze, aby stworzyć coś fajnego. Przed nami dwa mecze w jednym tygodniu dlatego ciężko trenujemy, aby jak najlepiej przygotować się do tych spotkań. Brawo „Zieloni”, brawo kibice – chwali zespół trener Bartosz Stachowiak.

Zobacz protokół z meczu BKS Sparta Katowice – KS STADION ŚLĄSKI CHORZÓW

Juniorzy młodsi: W Żywcu bez punktów

Rywalizujący w II Lidze Wojewódzkiej juniorzy młodsi Stadionu Śląskiego przegrali w Żywcu z tamtejszym Góralem 2:3. 

– Szkoda, że z Żywca wracamy bez punktów, ponieważ z przebiegu całego meczu uważam że z trudnego terenu jakim jest Żywiec powinniśmy wrócić co najmniej jednym. Przespaliśmy pierwszą połowę, straciliśmy bramki z rzutu wolnego oraz z kontrataku, ale te 45 minut było zdecydowanie lepsze w wykonaniu gospodarzy. Na drugą część wyszliśmy z innym nastawieniem i doprowadziliśmy do remisu. Wydaje mi się że, że trzecia bramka była tylko kwestią czasu, ponieważ dominowaliśmy na boisku, ale niestety popełniliśmy błąd w polu karnym i sędzia podyktował rzut karny. Przegrywamy mecz, ale nie opuszczamy głów, ponieważ przed nami jeszcze dużo meczów i o najwyższe cele będziemy chcieli walczyć do samego końca – mówi trener Stadionu, Tomasz Osowski.

Zobacz protokół z meczu TS CZARNI – GÓRAL ŻYWIEC – KS STADION ŚLĄSKI CHORZÓW

Rocznik 2006: Punt z „Góralami”

Remisem z Podbeskidziem zakończył się wyjazd naszych 14-latków do Bielska-Białej. Podopieczni trenera Dawida Miłkowskiego na półmetku rozgrywek I Wojewódzkiej Ligi Trampkarzy zachowali fotel lidera tabeli.

– To remis wywalczony na trudnym terenie. Mecz był dla nas bardzo ciężki. Widać było dobre tempo, dużo walki i determinację z dwóch stron. Mierzyliśmy się głównie z długimi piłkami przeciwnika, po których staraliśmy się wprowadzić w życie nasz pomysł na grę. Przeciwnik był groźny w kontrataku i stworzył sobie kilka bardzo dobrych sytuacji. Tak jak Podbeskidzie również mieliśmy swoje momenty na strzelenie bramki. Po długim czasie, w drugiej połowie udało się strzelić bramkę Śliwińskiemu i Sobolewskiemu. Niestety po takim wysiłku nie utrzymaliśmy prowadzenia. Nie można ukrywać, że to zadanie mocno utrudnił nam sędzia. Podbeskidzie strzeliło bramkę w końcówce z jednego z dwóch podyktowanych karnych, oraz po błędzie indywidualnym. Możemy mieć do siebie pretensję, że szybko roztrwoniliśmy prowadzenie, ale było wiele dobrych momentów. Elementy, które trenowaliśmy w ostatnim czasie były na dobrym poziomie. Tracimy dwa punty w ostatnim meczu przed rundą rewanżową. Wszystko jest w naszych nogach – analizuje trener Dawid Miłkowski.

Zobacz protokół z meczu BBTS PODBESKIDZIE – KS STADION ŚLĄSKI CHORZÓW